Wkurza mnie ta paplanina głupich ludzi w mieście, i komentowania na czyjś temat co kto nie zrobił, mieszając go z błotem.. Nigdy nie przejmowałam i nie będę się przejmować tak głupio-mądrym gadką .. To, że postanowiłam zmienić swoje życie,-Mam Swój powód. Powinno dać do myślenia że coś jest nie tak.. Dało, tylko wszystko odbiło się głównie na Mnie. Niestety.. Podejrzewam że każda kobieta marzy o założeniu rodziny, mieć męża, dzieci, Dom.. i żyć szczęśliwie.. Wiadomo w życiu bywają lepsze i gorsze dni.. a kiedy te gorsze przyjdą masz przecież swą drugą połowę.       I ja to MIAŁAM. Tak MIAŁAM. I to moja decyzja , że już NIE MAM. Nie wydaje mi się ze popełniłam błąd, Dlaczego moje życie miało być czyjeś?       Dlaczego nie moje? Nigdy nie było brane pod uwagę moje zdanie, zawsze jego. a później tylko gorzej.. Tuż po ślubie już nawet nie wiedziałam jakie ja mam prawa,, i Co to za Człowiek? to nie TEN, którego poślubiłam. Stał się bardziej władczy niż zwykle.. Nie do opanowania.. Moja psychika zaczęła szwankować a moje nerwy odbijać na dzieciach.. Ciągłe kłótnie (ja o swoje zdanie) doprowadziły do rękoczynu.. I tu zapaliła mi się lampka !! Przestałam go Kochać!!! Główny powód dlaczego. Nie wyobrażam sobie inaczej. Musiałam odejść.. i tu do ludzi dziwujących się dlaczego Sama (nie z dziećmi) ..? Nad opiekuńcza babcia nie pozwala by jej wnuki żyły w złych warunkach.. racja.. Przecież w tej chwili ich nie mam. Ale będą.. Stworze swoje własne warunki, swój dom i swoje ŻYCIE!!! i tym oto sposobem obronię swoje imię, o którym tak głośno w mieście.. Dam sobie rade.

15 myśli na temat “

  1. Komentującym pod tym wpisem, radzę przymknąć klawiatury i nie pisać bzdurnych komentarzy typu, jestem po twojej stronie, czy jesteś wspaniała.
    Autorka jest, jak jest. Ma jak każda Duszyczka swoje wady i zalety. Z wpisu można zorientować się, że powodem nieporozumienia jest walka o władzę w domu, a nie współpraca. Bicia oczywiście nie można pochwalić, ale można go sprowokować, co też wynika z wpisu. Odejście od męża bez dzieci, naturalnie spotka się z krytyką otoczenia, bo niestety taka jest tradycja, że mało kiedy dzieci zostają przy ojcu. Z wpisu wynika, że autorka jest gorzej sytuowana od ojca swoich dzieci i „nadopiekuńcza” babcia nie pozwoliła ich zabrać. Babcia, jak rozumiem jest teściową autorki, a wspomniany fakt pokazuje, że wtrącała się w ich sprawy małżeńskie.
    Co ja na to? Obawiam się, że bicie, wtrącanie się teściowej może uniemożliwić uratowanie tej rodziny i pogodzenie zwaśnionych stron. Jeśli to nie ma szans, a przez to i sensu, to przynajmniej autorka powinna mieć możliwość kontaktowania się ze swoimi dziećmi. I korzystać z tego prawa. Ze swej strony, życzę, aby kontaktu z nimi nikt, niczym nie zakłócał.

    Polubienie

  2. Dziękuję.. Masz racje., nie powinno tak być.. , Chęci wydostania się są tak ogromne, ze nie skupiam sie na działaniu.. Jednak sądzę że to kwestia czasu.. Pozdrawiam

    Polubienie

  3. Napisałaś, że się pogubiłaś. Twoja sytuacja wysysa z Ciebie wszystkie siły. A przecież tak nie musi być! Nie powinno być! Jakąkolwiek idziesz drogą – pamiętaj, że jesteś Wspaniałą Istotą. :*

    Polubienie

  4. Poł roku minęło od tego wpisu.. Szkoda tylko że dotychczas nic z tym nie zrobiłam.. 😥 Zwątpiłam w swe siły, i pozostalam rozpaczy, gubiąc wszystkie swoje wartości i cele.. Przykre.

    Polubione przez 1 osoba

  5. Mocny wpis. Podjęłaś odważną decyzję i jestem z Ciebie dumna. Jestem po Twojej stronie. Uważam, że kto raz podniół rękę na Ciebie, zrobiłby to podownie. Więc czapki z głów za to, że nie zlekceważyłaś „Czerwonej lampki” i posłuchałaś Siebie. Jesteś odważną Kobietą. Brawo! Resztę miej gdzieś.

    Polubione przez 1 osoba

  6. Bardzo trudno jest walczyć o własne życie, a kobietom chyba zdecydowanie trudniej niż gdy tego typu kwestia dotyczy mężczyzny. Przytulam Cię bardzo mocno. Walcz o siebie, dzieci i rodzinę. A mąż, jak rozumiem, już były, może zrozumie…kiedyś.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do Beata.

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.